Co rasizm ma wspólnego z wyceną nieruchomości?
Powinieneś mieć świadomość, że wycena nieruchomości ma niefortunną historię oraz głęboko zakorzeniony i trwały wzór uprzedzeń jak i rasizmu.
Na pierwszy rzut oka, to pytanie może wydawać się dziwne, ale czy na pewno? Czy jesteśmy pewni, że wyceniając nieruchomość należąca do innej narodowości czy wyznania potraktujemy dokładnie tak samo jak każdą inną?
Wydaje nam się, że wszystko, co złe, czyli w tym przypadku dyskryminacja mniejszości nie dotyczy naszego ojczystego rynku. Jednak mamy świadomość, że z biegiem czasu napływa coraz liczniejsza grupa osób z Ukrainy, Romów. Hindusów i wielu innych nacji lub mniejszości, którzy w mniejszym w, lub większym stopniu różnią się od naszego społeczeństwa. Dlatego ku przestrodze i dla współczesnego przykładu przedstawię sytuacje, która miała miejsce w USA w 2020 roku.
Małżeństwo z Jacksonville na Florydzie chciało, aby ich dom został wyceniony w ramach próby skorzystania z niskich stawek refinansowania domu w wyniku pandemii. Ale kiedy otrzymali swoją pierwszą wycenę, wydawało się, że jest ona zbyt niska w stosunku do okolicznych nieruchomości. Co wzbudziło ich podejrzenia i pytania – skąd taka różnica? Czy mógł na to wpłynąć rasizm?
W teorii Rzeczoznawca określając wartość nieruchomości często posługuje się metodą porównawczą lub korygowania ceny średniej. w przypadku pierwszej metody oznacza to że, Rzeczoznawcy szukają co najmniej trzech porównywalnych domów, które niedawno zostały sprzedane, i wykorzystują te ceny sprzedaży, aby określić wartość danego domu. dodatkowo przyporządkowują cechy nieruchomością i nadają im wagi. A ten proces nie jest do końca nauką ścisłą.
Na przykład rzeczoznawca może zobaczyć rodzinne zdjęcia na szafkach nocnych, które ujawniają rasę właściciela domu, a następnie zdecydować świadomie lub nieświadomie, że nieruchomość „Tego” danego właściciela posiada gorsze parametry lub w ogóle wybrać do porównania nieruchomości o gorszych parametrach np. wartość domu czarnego właściciela jest bardziej porównywalna z domami w głównie czarnych dzielnicach, niż z niedawno sprzedanymi domami w ich własnym sąsiedztwie.
Wracając do naszej pary czarnoskórych właścicieli…
Aby przetestować swoją teorię, para z Jacksonville wyeliminowała z domu wszelkie oznaki ujawniające ich rasę. Zamieniła rodzinne zdjęcia, usunęła niektóre książki i kartki świąteczne oraz inne drobne rzeczy. Otrzymała wycenę po raz drugi. Tym razem stwierdzili, że cena wyceny wzrosła o 40%. (Pomyśl o tym: pełne 40%!) I faktycznie odpowiadała realiom rynkowym w ich sąsiedztwie.
W Polsce moze ciężko powiedzieć o ekscesach podobnych do rynku USA. Natomiast warto zauważyć, że już w dużych miastach takich jak Kraków, Warszawa itp. mamy do czynienia z zjawiskiem gdzie zauważalna jest dominacja innych nacji na określonych obszarach. Pojawia się coraz wiecej osób o innych wyznaniach, upodobaniach. Czy ten fakt w przyszłości nie zacznie wpływać na podejście do wyceny? Zastanów się jak Ty byś wycenił daną nieruchomość i jakie byś miał przede wszystkim podejście, czy nie wpłynęło by to na cechy jakie jej przyporządkujesz?
Drodzy Rzeczoznawcy Majątkowi, kończąc ten artykuł chcemy powiedzieć, że my Jesteśmy przekonani, że, na naszym ojczystym rynku nie dochodzi do podobnych sytuacji i szczerze wierzymy że nie będzie do nich dochodziło w przyszłości, która mocno się zmienia.
Masz ciekawą historię i chciałbyś się nią podzielić napisz do nas : platformarm@gmail.com
Źródło:
Artykuł przetłumaczony i opracowany na podstawie: https://www.homelight.com/blog/buyer-real-estate-appraisals-racism/
Jeśli spodobał Ci się nasz tekst, podziel się nim z innymi